sobota, 1 listopada 2008

Cyfrowa Pyza



Dopadł mnie już niestety jesienny marazm i nie mam chęci robić fotek. Dziś wolę pójść na łatwiznę i pokazać moją starą szkolną pracę. Spódnica, którą nosi się na odwrót-kupiona w lumpie ludowa, pasiasta jak u Pyzy zamieniona na bombkę ...Szkoda bo zaginęła mi już dawno temu podczas którejś z przeprowadzek...mam ją teraz już tylko w wersji cyfrowej:)

niedziela, 19 października 2008

łączka

łączka naturalna:łączka zapasowa:
ja w łączce i na łączce:

całkiem modny barbiszon




uwielbiam przebierać lalki...robię to do dzisiaj towarzysząc w tym mojej córce...dzisiaj powstał ten całkiem niezły zestaw...

nowa szafa


Stara szafa w zupełnie nowej odsłonie.  Rysunek z kształcie żabich łapek powstał po zamalowaniu "tła" białą farbą. 

poniedziałek, 29 września 2008

rosyja


Prezentuje nowe lumpeksowe zdobycze: spodnie z wysokim stanem to część kompletu-ale żeby nie było zbyt nudno noszę je osobno, druga część to kurtka. Dwuczęściowy kombinezon był całkiem nowy, miał nawet przypiętą metkę-pochodzi z lat 60 i jest polski!?! (nie wiem jakim cudem znalazł się w lumpie ze skandynawkimi rzeczami). Kożuszek-kamizelko płaszcz jest sztuczny wiec wyprałam go bez szkody w pralce...jedyne czego mu brak to kieszeni...ale ma za to sliczne pompony-guziki...lumpeks w Malborku rządzi!!!

sobota, 20 września 2008

Wielkie bary


Znalazłam tą sukienkę w jakimś zapomnianym miasteczku po drodze na wakacje (dawno, dawno temu...). Jest ciemno granatowa, lekko za duża, przypominam w niej mają mamę, która gdy byłam dzieckiem wypychała sobie żakiety poduszkami...szkoda tylko, że jak dotąd zabrakło okazji żeby ją nosić...zdjęcie całkiem przypadkiem wyszło jak z tamtych lat-to przez mój kiepski aparat.

sobota, 6 września 2008

wielkie ciach



Uwielbiam to co pocięte i posklejane razem...pocięta ściana, pocięte buty...no i moje ulubione zestawienie kolorów szare+złote...Co do ciuchów, to bardzo odpowiada mi ostatnio rozmiar XL, najlepiej zestawiony z XS.
A to kolejny przykład cięcia, jeszcze przed wklejeniem...Widywałam już takie ściany ze śladem po domu, ale ta jest wyjątkowo piękna. Dokładnie widać co gdzie było. Jak dla mnie powinni to tak zostawić ;)