sobota, 6 września 2008

wielkie ciach



Uwielbiam to co pocięte i posklejane razem...pocięta ściana, pocięte buty...no i moje ulubione zestawienie kolorów szare+złote...Co do ciuchów, to bardzo odpowiada mi ostatnio rozmiar XL, najlepiej zestawiony z XS.
A to kolejny przykład cięcia, jeszcze przed wklejeniem...Widywałam już takie ściany ze śladem po domu, ale ta jest wyjątkowo piękna. Dokładnie widać co gdzie było. Jak dla mnie powinni to tak zostawić ;) 

5 komentarzy:

miss large pisze...

ten fragment domu jest genialny. Podejrzewam, że ta glazura to łazienka? I super wyglądasz.

M. pisze...

gratuluję idealnego zestawienia ubioru z tłem zdjęcia. Na prawdę super.
A sam ubiór jest super zaskoczeniem. Nie kupiłam ostatnio w ciucholandzie takiej krótkiej kamizelki, bo nie wiedziałam z czym miałabym nosić... teraz już wiem i żałuję, że jej nie mam..

ray pisze...

Zdjecia naprawdę świetne, co do zestawu to obejrzałam sobie na powiększeniu i gratuluję pomysłowości :)

nonsens pisze...

ej!!!! to moja praca, za tym płotem z blachy falistej.... rety, mało zawału nie dostałam w sobotę ten widok znowu.........

nonsens pisze...

ps. nie zostawią - młyn niestety idzie do wyburzenia, a swoją drogą też bardzo mi się podoba ta ściana - taki negatyw po życiu.